siła - 2010-05-31, 10:19 Jakie masz doświadczenia z chińskim garnetem Kali ? Dobre ? ;)) kali77 - 2010-05-31, 21:19 Temat postu: garnet chiński...
Wow. Przerażasz mnie "Siła"... Taki ten Garnet chiński niebezpieczny?... Pękają kryzy powiadasz?... nigdy nie widziałem pękniętej kryzy... tym bardziej mnie to przeraża... To musi być niesamowita siła... Szkoda tylko, że żaden Garnet nigdy nie ma i nigdy nie powinien mieć kontaktu z kryzą... Ale tym bardziej ten chiński jest niebezpieczny, skoro nawet nie mając kontaktu z kryzą potrafi ją "złamać na pół"... ;) Tuti - 2010-06-03, 23:56 Jakiś czas temu też testowaliśmy chiński garnet. Faktycznie zapychał się w tubie, ale powodów takiego stanu rzeczy było kilka. Po pierwsze: garnet miał bardzo nieregularne kształty, tj. sporo było ziaren bardzo szerokich i długich zarazem. Jak takie ziarno szło w tubie po szerokości to musiało się zapychać w tubie. Później zostało mi wytłumaczone, że jest to garnet kruszony ze skały, więc dlatego występują w nim takie ziarna. Szczerze mówiąc jakoś mi to nie robiło, wiem tylko że z tym kruszonym miałem od metra roboty. Dodatkowo musiałem przesiewać każdy kg. tego garnetu bo oprócz nieregularnych kształtów ziaren, trafiały się patyki, kawałki kory itp. Handlowiec reklamował ten garnet jako bardziej agresywny a z tego powodu sporo bardziej wydajny. Moja ocena: szybkość cięcia wzrosła o kilka procent, ale tylko na grubych materiałach. Natomiast wzrosły znacząco koszty wymian części zużywających się. Stosunek powyższych parametrów nie były dla nas zadowalające. Efekt? Kupujemy dalej bezpieczny i wydajny garnet z Indii. Dla nas ogromnym atutem jest to, że jeśli przyjedzie podejrzany garnet (zanieczyszczony, za gruba ziarnistość, mokry itp,) to i tak mogę go zareklamować w Jet System. Jak dotąd zrobiłem to tylko raz, ale wymiana poszła 1:1 kali77 - 2010-06-04, 19:59 Temat postu: chiński garnet... To fakt.... W chińskim garnecie było wszystko... Nawet kiedyś liść widziałem... Można byłoby jeszcze stosować sito... jakby człowiek się uparł... Wielu klientów zauważyłem robi tak z każdym garnetem.... Ale on miał jeszcze a dużo frakcji pylistych... powodowało to jednak zbyt duże problemy z jego pyleniem się i hydroskopijnością... 
W Moskwie na przykład byłem w bardzo dużym podmoskiewskim magazynie, gdzie składowano wiele różnych garnetów do przesyłki... Chciałem zrobić foto, ale bałem się trochę... jednak to jeszcze Rosja... Nie wiem jakby zareagowali na takie fotografowanie ich magazynów... W każdym bądź razie mają na tamtejszym rynku pełen zakres garnetów do dyspozycji... kali77 - 2010-06-15, 21:28 Temat postu: garnet chiński Sorry "Siła"... Nie chciałem być złośliwy, tylko chciałem sprowokować do dyskusji na ten temat...
Doskonale rozumiem, że to był tzw. "skrót myślowy"... Doskonale to rozumiem. Wiem doskonale, że rozumiesz jak działa kryza, gdzie znajduje się w układzie i że nie może złamać się tak po prostu na pół z powodu garnetu. Przepraszam za moją nieudaną "prowokację". Mój błąd. To miał być tylko nieszkodliwy, troszkę złośliwy żart.
ptako - 2010-09-15, 12:55 Odświeżam temat...chciałbym zapytać pod jakiem kodem odpadu klasyfikujecie u Was w firmach zużyte ścierniwo. Może macie również jakieś pozytywne doświadczenie co z nim zrobić (jak zutylizować??), żeby wyszło najtaniej i zgodnie z prawem?? Proszę o podpowiedź, zebrało mi się już trochę tego w firmie i nie mamy za bardzo pomysłu co z tym fantem zrobić a nasz dotychczasowy dostawca też nie chcę tego odebrać!!! kali77 - 2010-09-16, 08:41 Jak zutylizować? Jedną z metod jest po prostu składowanie na Składowisku Odpadów Komunalnych (dawna nazwa: wysypisko śmieci). Trzeba tylko sprawdzić, które w okolicy Składowisko przyjmuje tego typu odpad. Kod będzie zależny nie od zastosowanego ścierniwa, ale od materiału jaki był przy pomocy niego cięty. Same ścierniwo to w gruncie rzeczy naturalny piasek. Druga metoda to zastosować zużyte ścierniwo do piaskowania na mokro. Wiadomo, że to nie jest już idealne "błotko" do tego celu, ale można zastosować do delikatnego piaskowania, albo wzbogacić grubszym kruszywem. Trzecia metoda to dodatek do produkcji materiałów budowlanych. I tu też zależne to będzie od ciętego materiału... Chociaż moim zdaniem fundamenty, czy kostka brukowa nie mają żadnych szczególnych wymagań środowiskowych... przynajmniej ja nie słyszałem... trzeba to sprawdzić po prostu. Czwarta metoda, czyli odzysk, jest moim zdaniem nieuzasadniona ekonomicznie, aczkolwiek możliwa technologicznie. Nakład energii zastosowanej w procesie technologicznym niestety przewyższa korzyści ekonomiczne. Ale były podejmowane takie próby i co chwila słyszę, że ktoś ma ochotę do tego tematu się przymierzyć. Piąta metoda zasypywanie dziur w drodze jest bardzo kontrowersyjną metodą, aczkolwiek dość często stosowaną. Pomijając nielegalność tej metody chciałem jeszcze zauważyć dość duży jej minus, czyli pylenie się w gorące letnie dni. W tym miejscu chciałbym pozdrowić Siłę! 
Uśmiechnij się! 
kali77 - 2010-09-16, 09:14 Temat postu: kody Dzięki uprzejmości mojej koleżanki mam dla Ciebie kody: Nie istnieją kody odpadów ściernych dla Garnetu Należy podciągać je pod: Odpady szlifierskie niebezpieczne: 12 01 16 (np. gdy są zabrudzone farbami) Odpady szlifierskie nie niebezpieczne: 12 01 17 (np. po usuwaniu rdzy i zendry) lub Zużyte materiały szlifierskie niebezpieczne: 12 01 20 (np. gdy zabrudzone farbami) Zużyte materiały szlifierskie nie niebezpieczne: 12 01 21 (np. po usuwaniu rdzy i zendry). ptako - 2010-10-08, 09:11 kali77, dziękuję za podpowiedź!! :) sylwek13 - 2010-10-09, 20:13 U nas w firmie zużyty garnet oddajemy firmie zajmującej się szeroko pojętymi robotami ziemnymi. Analizowaliśmy również odzysk garnetu ale niestesty jest to zupełnie nie opłacalne . Podobno na tym fajnie rośnie trawa. kali77 - 2010-10-09, 21:03 Temat postu: trawa... Trawa??... Hmmm... Sam w sobie zużyty garnet nie ma właściwości odżywczych dla roślin, żadnych składników humusowych nie posiada... ale jako dodatek mineralny do gleby... jako taki "wypełniacz"... na pewno może być stosowany. Dla niektórych roślin wręcz pożądany jest piasek, aby system korzeniowy prawidłowo rozwijał się. Chociaż ja to bym raczej szukał zastosowania jako bardzo dobry materiał ścierny... sylwek13 - 2010-10-09, 21:47 Jeżeli chodzi o trawę to tylko tak słyszałem . Na zdrowy rozsądek jest niemożliwym żeby na garnecie rosła dobrze trawa tym bardziej zużytym. Może jako podkład po warstwę humusu ale przyznam się że nie chciałbym mieć tego we własnym ogródku. A co do sedna tematu , to my bierzemy garnet od Jet systemu z Elbląga i na podstawie doświadczeń z innymi garnetami jest ok. kali77 - 2010-10-10, 07:45 Temat postu: trawa i garnet... Nie, no ja rozumiem, że to tylko był skrót myślowy z tą trawą... Ale jako dodatek do gleby moim zdaniem jak najbardziej... W ilościach rozsądnych. Typu 5% całej masy. Korzenie muszą oddychać, więc mocno zbita warstwa gleby moim zdaniem może być wzbogacona piaskiem. Ja swego czasu robiłem z dość dużym zaangażowaniem eksperymenty z kompostem. Utworzyłem kopiec, podlewałem go regularnie, napowietrzałem, i wrzucałem co tylko mi wpadło w ręce. ))
Obserwowałem jak szybko ulegają biodegradacji różne składniki. Piszę tu oczywiście o procesie mineralizacji, a nie fermentacji. Oczywiście wszystkie możliwe śmieci łącznie z piaskiem. Doszedłem ostatecznie do wniosków takich, że aby uzyskać dobrą konsystencję takiego kompostu potrzebny jest piasek i tym podobne. Tuti - 2010-10-26, 00:12 No to koledzy pojechali w trawę 
kali77 - 2010-10-26, 09:21 Temat postu: trawa i garnet... Rzeczywiście trawa nie jest podstawowym tematem tego postu... ))
Więc proponuję szybki powrót!!!
Zadam pytanie: Jaki piasek jest najlepszy na świecie i dlaczego właśnie Garnet? Uzasadnij wyczerpująco swoją wypowiedź.
To takie pytanie z serii z poprzedniej epoki... Kto jest Twoim Idolem i dlaczego Lenin. ))
|
||||||||||
